Sale 25%, Sale 55%, SALE 100% - jeee I'm shopaholic :D



Cześć moi mili 😊


Ehh.. powiem Wam, że to czasami istne szaleństwo, a życie samo pisze swoje historie.
Po wczorajszym zwariowanym dniu. Pełnym emocji i tych negatywnych i pozytywnych, miałam plan na dłuuuuuuggggiiiiiiii odpoczynek.

Taaaaa.... plan świzdu gwizdu i poszedł w pizdu.
Sorrki za słownictwo, ale nic innego lepiej tego nie odda.

Zaczęło się już wczoraj wieczorem. Po 2 pracach, z wywieszonym jęzorem szłam do domku.
Ale jak to tak od razu do domu. Przecież mamy promocje w kosmetycznym. A jak wiadomo każdej babie się zawsze wszystko przyda w ilości mega dużej.

Pamiętajcie Panowie!!!
 Nie ma takiej ilości kosmetyków, ubrań, butów i torebek, przy której jakaś przeciętna Pańcia powie nie już nie potrzebuje 😆
O zgrozo ja do tego dołączę jeszcze książki.

No więc ostatnie 15 minut do zamknięcia lecę jak ta łania między regałami, bo trzeba coś kupić. 
Bo co
Bo się opłaca! 😏

Bo jestem szczęśliwa z nowych mazideł (na dole zdjęcie poglądowe, bo nie wyniosłam całego sklepu;)

I myślę, jak pięknie będzie wyglądać moje lico.. Tak już z krzywego prostego się nie zrobi choćby nie wiem jak chciał. 
Ale nadal się łudzę, że na jakąś nimfę wyjdę (pewnie od wodnika szuwarka) ale jednak 😂



No i tak zakończył się dzień pełen wrażeń. 
Dziś pomna dnia wczorajszego. Przejechana jak koń po westernie. Marząca o łóżku z książką 
(oczywiście kupioną na jakieś promocji ;)

Ochoczo po pracy zmierzam w stronę domu i upragnionego lenistwa.
Aż tu nagle sms (bo oczywiście zapisuję się do każdego newslettera jaki się napatoczy)
że jest kolejna promocja. 
I nagle jakby w przypływie szału, pomroczności ciemnej czy po prostu debilizmu.
No nie ma co się oszukiwać. Lece jak ostatnia kretynka, na kolejne PROMOCYJNE zakupy.




No Panie na wysokościach, no jak nic za głupotę powinni karać i to nie małymi kwotami.
Szukam między pułkami tych jakże bezcennych towarów. A marzenia o łóżku i odpoczynku latają ze mną, jak małe wyrzuty sumienia. 
Nic to, że ja latam w to moje szaleństwo wciągnęłam pół rodziny..
Bo co..
Bo się opłaca 😆

Nie dość, że moja kuchnia już wygląda przedremontowo jak skład w jakimś magazynie to teraz już całkiem ten magazyn przypomina.
Ale za to masa zakupów, na wojnę w razie czego będzie i pułk wojska się wykarmi 😂 



No i teraz w końcu padłam. I mogę coś do Was napisać 😃
I mam nadzieję, że Was troszkę rozbawię. 
A może też poczujecie się lepiej. Że nie tylko Wy tak latacie. Bo każdy z nas chce na czymś zaoszczędzić. 
Bo wolę jak wariat teraz latać, a za to móc jechać na wycieczkę czy spełniać jakieś inne swoje marzenia.
Nie bójcie się, że ktoś Was wyśmieje.
Promocje po to są żeby  z nich korzystać.

Więc spijcie spokojnie i udanych ZAKUPÓW
😵SALE 😵


Komentarze