Piątek 13go 😁

Bry moje dziubki😉

Jak tam dzien?

Wierzycie w piątek 13go?

Ja jakoś  nie szczególnie. Bo czy można mówić  o pechu jak spieszysz sie na badanie, a tu tramwaj sie psuje i juz wiesz, że co najmniej się spóźnisz albo wcale go nie bedziesz miał.

Po czym dolatujesz z prawie 10min opóźnieniem i co przyjmuja cię na recepcji.

Za to w gabinecie lekarka wspomina, ze jakby zadzwoniły potwierdzic to wizyta by sie jednak nie odbyla, bo nie byles na czas. A ludkow dzis masa.

I co w takim przypadku pech czy szczescie?

A jak wam sie wydaje?

Ja tam nie wiem, ale patrze optymistycznie i widze sliczny dzien😊

Wycieczka do Krakowa, a potem cyrk i dobra zabawa🤡

A relacja w kolejnym poście!

I milego dnia Wam życze!!😘